Już tylko dwóch zawodników Napoli będzie walczyć w Rosji o mistrzostwo świata.
Po trzech meczach kadra Adama Nawałki wraz z Piotrem Zielińskim i Arkiem Milikiem wraca do domu. Tego mundialu nasza kadra na pewno nie może zaliczyć do udanych. W pierwszym meczu z Senegalem od pierwszej minuty na boisko wybiegło dwóch zawodników Napoli. Niestety Polska bo bardzo słabym spotkaniu i dwóch kuriozalnych bramkach Senegalu przegrała to spotkanie. W drugim meczu selekcjoner zmienił skład oraz ustawienie. Milik usiadł na ławce a od pierwszego gwizdka na murawie zagrał Piotr Zieliński. Nawałka wystawił go na skrzydle obok Roberta Lewandowskiego. Niestety nasza drużyna narodowa nie była w stanie zagrozić Kolumbii a mecz zakończył się wynikiem 0:3. Trzecie spotkanie na mundialu podobnie jak w latach poprzednich było jedynie o honor. I tak samo jak w 2002 oraz w 2006, Polacy odnieśli zwycięstwo. I choć gra naszych nie porywała, 3 punkty na pożegnanie mogą być pocieszeniem dla kibiców.
Kolidou Koulibaly i jego reprezentacja Senegalu również pożegnali się z mistrzostwami świata. K2 zaliczył trzy solidne występy w meczach fazy grupowej ale niestety jego ekipie nie udało się awansować. Z grupy H wszyła Kolumbia (z pierwszego miejsca) oraz Japonia, która miała tyle samo punktów oraz taki sam bilans bramek. W bezpośrednim starciu Japonia -Senegal padł remis. O odpadnięciu drużyny K2 zadecydowała klasyfikacja fair play. Ekipa z Afryki miała na swoim koncie więcej żółtych kartek.
Na placu boju został już tylko Mario Rui, którego Portugalia zapewniła sobie wyjście z grupy z drugiego miejsca oraz Dries Mertes. Po wczorajszym hicie grupy G, Belgia zapewniła sobie awans z pierwszego miejsca pokonując Anglię 1:0. Mertens wystąpił we wszystkich meczach grupowych. Rozegrał łącznie 173 minuty. Na swoim koncie ma jedną bramkę oraz jedną asystę.
Mario Rui nie zadebiutował jeszcze na mundialu.