Reprezentacja Włoch przekreśliła swoje szanse na mundial po bezbramkowym remisie ze Szwedami. Lorenzo Inisgne skomentował porażkę włoskiej kadry.

Pomimo dominacji w całym spotkaniu, podopieczni Giampiero Ventury nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Azzurri mieli statystykę posiadania piłki na poziomie 74%. W całym meczu oddali 17 strzałów na bramkę rywali z czego celnych było tylko 5. Dla porównania Szwedzi strzelali na bramkę Buffona jedynie dwukrotnie.

Po tej klęsce, wieloletni bramkarz reprezentacji Włoch Gianluigi Buffon zakończył karierę reprezentacyjną. Porażka w tych barażach przekreśliła jego szasnę na przejście do historii jako jedyny piłkarz występujący na sześciu mundialach.

"Brak naszej kadry na Mistrzostwach świata jest wielkim rozczarowaniem ale dawaliśmy z siebie wszystko do końca. Przepraszamy wszystkich Włochów i mamy nadzieję, że nadrobimy to następnym razem." - powiedział Insigne w wywiadzie dla Sky Sport Italia.

Selekcjoner Giampiero Ventura został skrytykowany za wiele swoich decyzji. Między innymi, że nie dał szansy gry Insigne. Zawodnik Napoli tak skomentował tą sprawę.

"Decyzje trenera muszą zostać zaakceptowane. Nie mam żalu do nikogo. To była gra, którą musieliśmy wygrać za wszelką cenę. Kiedy nosisz koszulkę reprezentacyjną, trzeba się liczyć z takimi decyzjami."

Drugi z zawodników Napoli Jorginho rozegrał w rewanżoym spotkaniu z reprezentacją Szwecji pełne 90 minut.

Insigne został zapytany, czy może być liderem nowej generacji Azzurrich.

"Jestem gotowy. Gdybym miał otrzymać to zadanie, miałbym nadzieję, że podołam temu i doprowadzę Włochy na szczyt. Teraz głównym celem jest Scudetto z Napoli. Damy z siebie wszystko, aby w maju znaleźć się w czołówce." - podsumował.